środa, 1 stycznia 2014

Five

*Holly*      

Godzina 2.43 a ja nie mogę zasnąć. 
Za okna dobiegała głośna muzyka. Niedaleko była impreza.
Postanowiłam, że się na nią wybiorę.
Z racji tego, że byłam ubrana w sukienkę. Tak poszłam.
*
Po 5 minutach byłam już na miejscu.
Było dość dużo ludzi, głośna muzyka, i kolorowe światełka. 
Usiadłam na wolnym krześle przy barze.
Zamówiłam kolorowy napój. 
Przyglądałam się barmanowi, który robił dla mnie płyn.
To było dziwne w jaki sposób to robił. Ale cóż. Co będę marudzić.
Podał mi szklankę. Podałam pieniądze mężczyźnie. A on po chwili mi je oddał.
-Dla pięknej dziewczyny, na koszt firmy! - powiedział.
Zaśmiałam się po czym zaczęłam oglądać jak ludzie się bawią.
Po wypiciu wskoczyłam na parkiet.
Podszedł do mnie średniego wzrostu chłopak.  
-Hej. Jestem Niall! Zatańczysz? -zaproponował podchodząc wyciągając do mnie dłoń.
-Hej. Holly. Miło mi! -odparłam podając mu rękę. - Jasne - dorzuciłam i zaczęliśmy tańczyć.
Gdy nagle włączyli wolną piosenkę. A była to Beyonce - Disappear
Wszyscy do około byli w tuleni i tańczyli w rytm piosenki.
Położyłam moje ręce na jego szyi, a on swoje na mojej talii.
Patrzałam na chłopaka, raczej skupiałam się na jego niebieskich jak fala morska oczach.
 Momentalnie zapomniałam się i bardziej przybliżyłam się do Niall'a.
Nie znałam go ale czułam, że jest bardzo sympatyczny i romantyczny.
*
Gdy piosenka się skończył, lekko odsunęłam się od niego. 
Nagle puścili coś szybszego. 
Chłopak zaczął podrygiwać w rytm.
Zaczęłam tańczyć, chłopak przyłączył się. 
I tak upłynęły mi wiele godzin tańczenia razem.
*
Gdy się rozjaśniło, przeprosiłam chłopaka i ruszyłam w stronę hotelu.
Wpadłam do pokoju jak poparzona. Spojrzałam na łóżko, tam sobie smacznie spał Hazz ♥
Nie chciałam go budzić, więc położyłam się obok niego. 
 -Gdzie byłaś słonko! - odparł, a ja znalazłam się pod nim. - Martwiłem się! -dorzucił i musnął  mnie w usta.
-Nie było o co! Byłam na imprezie! - odwzajemniłam pocałunek.
-Ok. Wracamy dzisiaj. - oznajmił wstając z łóżka.
-..
-Idziemy na plaże na te ostatnie godziny? -zapytał. 
-Dobra. Tylko się przebiorę. - odparłam wchodząc do łazienki.
~
Ubrałam na siebie niebieskie bikini, a włosy spięłam w nieco nieudany kok.
 Wyszliśmy z Harry'm z hotelu. 

Po około 10 minutach znajdowaliśmy się na plaży.
Zauważyłam,dziewczynę idącą w naszą stronę.
Dziewczyna zaczęła rozmawiać ze Styles'em.
Nie ukrywałam, że jestem zazdrosna. A byłam cholernie o niego. 
Więc podeszłam nieco bliżej chłopaka. Objęłam go po czym pocałowałam jego malinowe usta.
Dziewczyny już nie było. I dobrze, bo wiem, że Harreh jest przystojny i ma branie. Ale to moja sympatia więc nikt nie może się do niego przystawiać.
-Idziemy popływać? - zapytałam przerywając ciszę.
-Okej. - odparł.
Chwycił mnie za nadgarstek. Poszliśmy bliżej wody. 
Chłopak od razu wskoczył. Ja trochę się bałam bo boję się wody.
Mam wakacje, więc muszę przełamać strach. 
Weszłam do wody po pas. 
Podpłynął do mnie Kędzierzawy.
-Czemu nie idziesz dalej? 
-Umm. No ..
Chwycił mnie w talii, i nie mogłam do kończyć zdania. 
Ciągnął mnie głębiej.
Moje ciało trzęsło się jak galareta. Byłam się cholernie, w tuliłam się jak najmocniej w chłopaka. 
-Boisz się? - zapytał. 
-Eh. Yhym! - powiedziałam lekko zawstydzona.
-Nie masz czego jak jesteś ze mną! - powiedział bardziej mnie tuląc...




*********************************************************************************
                                                       czytasz = komentarz ♥

Macie rozdział ;D
KOCHAM WAS!
Mx 
2 KOM = NASTĘPNY ;p 

4 komentarze:

  1. Super rozdział. Już się niem mogę doczekać kolejnego/Dan

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe To! ♥ Przeczytałam dzisiaj wszystko :* I powiem Ci, że masz talent ♥ /Ina

    OdpowiedzUsuń
  3. Super !!! Dajesz następny !
    <3333

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej ! Normalnie zakochałam się w tym blogu w Harry,m nawet też ! ;* Lovki <3

    OdpowiedzUsuń